Komentarze (0)
Sobota 09.05.2015
Już od dawien dawna, nie miałem takiego samopoczucia. Dzisiaj zszedł mi z duszy jak i ciała duży ciężar.Poczułem się bardzo dobrze , a wszystko zaczeło się od tego jak zaproponowałem mojej Annie małą traske autem w tą ładną wiosenną sobote. Ale że moja Anna jest jedyna w swoim rodzaju zabrała mnie na cmentarz do moich dziadków. Bałem się gdyż było mi bardzo głupio dawno u nich nie byłem, a wracając wspomnieniami byłem ich najlepszym wnukiem.Na cmentarzu zakupiliśmy kwiatki i świece i oczywiście przybory do sprzątania, wszystko było ok prócz tego że ja wyglądem moge dziwić ludzi w takiej sytuacji he he , ale ja zacząłem m czuć się naprawde dobrze sprzątneliśmy trzy groby daliśmy kwiatki i zapaliliśmy znicze, wychodząc z cmentarza momentalnie spadł mi ciężar poczułem się dumny i szczęśliwy .Dziadkowie się cieszą dali mi dzisiaj znać .Anna za każdym razem pokazuje mi naprawde nowe życie. Dziękuje za cmentarz spotkanie z Dziadkami i tą miłą lekcje pokory.Jesteś Anno moim Aniołem .....