Archiwum maj 2015


maj 22 2015 Po polsku łikend się dzisiaj zaczął haaaaaa...
Komentarze (0)

Siemanko dzisiaj mamy 22.05.2015, co chciałem napisać.. Otórz to że cały tydzień miałem bardzo obficie zrealizowany pod względem treningó jak i pracy kończąc na szkoleniu praktycznym .... Forma coraz to bardziej mnie samego zaskakuje bo aż trudno uwierzyć że dzieje się to naprawdę. Nigdy w życiu nie czułem się tak szczęśliwy.Warto było iść przez to życie jak że jak dlamnie kurewsko ciężkie ąż do teraz niedawien odkąd zaczełem się spełniać , realizować i stawiać sobie co róż nowe wyzwania ... A to w dużej miereze zasługa mojej ukochanej ANNy bo jest moim Aniołem bo inaczej nikt inny by nie dał rady na demną zapanować i dażyć mnie taką miłością..Elegancko tyle na dzisiaj..

niuniowy   
maj 09 2015 sobota
Komentarze (0)

Sobota 09.05.2015

Już od dawien dawna, nie miałem takiego samopoczucia. Dzisiaj zszedł mi z duszy jak i ciała duży ciężar.Poczułem się bardzo dobrze , a wszystko zaczeło się od tego jak zaproponowałem mojej Annie małą traske autem w tą ładną wiosenną sobote. Ale że moja Anna jest jedyna w swoim rodzaju zabrała mnie na cmentarz do moich dziadków. Bałem się gdyż było mi bardzo głupio dawno u nich nie byłem, a wracając wspomnieniami byłem ich najlepszym wnukiem.Na cmentarzu zakupiliśmy kwiatki i świece i oczywiście przybory do sprzątania, wszystko było ok prócz tego że ja wyglądem moge dziwić ludzi w takiej sytuacji he he , ale ja zacząłem m czuć się naprawde dobrze  sprzątneliśmy trzy groby daliśmy kwiatki i zapaliliśmy znicze, wychodząc z cmentarza momentalnie spadł mi ciężar poczułem się dumny i szczęśliwy .Dziadkowie się cieszą dali mi dzisiaj znać .Anna za każdym razem pokazuje mi naprawde nowe życie. Dziękuje za cmentarz spotkanie z Dziadkami i tą miłą lekcje pokory.Jesteś Anno moim Aniołem .....

niuniowy   
maj 04 2015 Przemyślenie..
Komentarze (0)

Dziś mamy 04.05.2015 rok haaaaa, słuchawki na uszach a w nich muzyka motywacyjna która wdziera się bardzo mocno w głąb mojego ciała aż mnie ciarki przechodzą po całym ciele.Przemyślenie moje dzisiejsze dotyczy moich upadków i wznosów ... Upadkim moim nazywali inni ja uważałem te momenty NISZCZYCIELSKĄ ZABAWĄ KORZYSTANIEM Z ŻYCIA  . I tak samo zawsze sam wstawałem bez niczyjej pomocy, wsparcia . Byłem krytykowany ,obgadywany i ogólnie najgorszy bo w ich oczach staczałem się, a ja tak naprawde robiłem to co sam chciałem inni tylko mogil popatrzec i pogadać i zazdrościć bo nigdy nikogo nie błagałem o pomoc jakąkolwiek. Jestem jak kot który zawsze padał na cztery łapy.Z czasem pisania tego bloga napewno otworze się dużo więcej i to co napisze będzie uważam  życiowe do życia.Nie każdy by taką drogą dał rade podążać ku górze....Wasz czas jest ograniczony więc nigdy nie żyjcie życiem innych, nie dajcie się złapać w pułapke.Nie pozwólcie by głosy opinii innych zagłuszyły wasz głos.Musisz znaleść to co kochasz robić......

niuniowy   
maj 03 2015 witam
Komentarze (0)

Siema

długo myślałem nad założeniem tego bloga, ponieważ trudno jest opisać swoje życie jakie do tej pory przeżyłem a naprawdę jest ono jedną wielką wojną a ja jestem wojownikiem który cały czas walczy ,walczy i walczy.Jestem zwykłym człowiekiem ale z ogromnym życiowym doświadczeniem i nadszedł czas w tym moim życiu gdzie chciałbym to wszystko co mnie spotkało i co przeżyłem opisać i podzielić się jak łatwo nie jest żyć.....


Aby osiągnąć wielkość,musisz wiele wycierpieć.Jednak aby to osiągnąć ,musisz to przetrwać...

 

niuniowy